Pieśń nad pieśniami 1,1 – 8,14

Pieśń nad pieśniami jest jednym z najpiękniejszych utworów poetyckich Starego Testamentu, a jednocześnie, przez swą niezwykłą tematykę (zmysłowe uczucie między mężczyzną i kobietą) dla niektórych dość „kłopotliwą” w odbiorze i skłaniającą do odczytania alegorycznego. Choć w bezpośredniej formie literackiej jest to po prostu pieśń miłosna, jeszcze przed Chrystusem odczytywana była przez Żydów jako alegoria relacji między Bogiem a Izraelem, a potem, przez chrześcijan, jako poetycki obraz związku Jezusa i Kościoła.

Także interpretacja księgi w jej podstawowej warstwie, opowiadającej o uczuciu łączącym dwoje ludzi, nie jest taka łatwa. Księga nazywana jest czasami „Pieśnią Salomona”, zgodnie z notą, która ją otwiera, i choć wiele wskazuje na to, że powstała ona w czasach świetności zjednoczonego królestwa Izraela (wzmianki o Tyrsie, 6,4 i Szulamitce – kobiecie z Szunam – w 7,1, odnoszą się do miejscowości na północ od Jerozolimy, które po śmierci Salomona znalazły się w oderwanym królestwie Izraela), nie wiadomo do końca, czy nota ta odnosi się do Salomona jako autora, czy bohatera księgi.

Nie jest także do końca jasne, kto jest głównym bohaterem męskim księgi, ani nawet ilu jest jej bohaterów. Tradycyjna interpretacja dostrzega w księdze opowieść o zaślubinach króla Salomona z piękną kobietą z ludu; ale część biblistów uważa, że chodzi raczej o prostego pasterza, a nie króla, a jeszcze inni odnajdują w księdze opowieść o miłosnych rozterkach kobiety obiecanej (lub wręcz przeznaczonej) królowi, ale kochającej również innego mężczyznę, owego „pasterza” i zmuszonej wybierać między przyszłością u boku króla czy swego ukochanego.

Te „trudności” w określeniu kontekstu sytuacyjnego księgi nie umniejszają jej wartości poetyckiej i estetycznej. Piękne opisy pełnej pasji i zmysłowej (seksualnej wręcz) miłości mężczyzny i kobiety są wielką biblijną afirmacją tego wymiaru życia każdego człowieka. Ukazują one w ten sposób inny niż się powszechnie przypuszcza, obraz życia podobającego się Bogu: pełnego radości z tego, co otrzymujemy od Niego w darze (tu: miłości i małżeństwa) już tu i teraz, a nie spędzonego jedynie na rozmyślaniach o przyszłym świecie.

Zwróć uwagę: 1 Krl 11,1 wspomina, że Salomon miał 700 żon i 300 konkubin. Jeśli to on jest bohaterem księgi, ten fakt zmienia nieco jej wymowę.

12-16

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia na portalu wBiblii.pl.