Księga Rodzaju 10,1 – 15,21

by Społeczność Chrześcijańska we Wrocławiu

Ziemia po potopie musiała zostać ponownie zaludniona. Genealogie potomków Noego są świadectwem tego procesu i choć dla nas, ludzi współczesnych, wydają się zbyt szczegółowe i nużące, dla starożytnych Izraelitów były niezwykle ciekawymi i pouczającymi, swoistymi lekcjami geografii i historii, przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Genealogie występują w całym Piśmie Świętym, na dobre „kotwicząc” je pośród losów jednostek i narodów, które w nim opisano.

Niedługo po tym, jak ludzie postanowili „uczynić sobie imię” i zbudować miasto i wieżę, które staną się pomnikami ich wielkości i sławy, odrzucając Boży nakaz zaludnienia ziemi i upatrując swej siły w budowie wspólnej, jednoczącej wszystkich cywilizacji, Bóg ukazuje swój sposób działania – wybierając pozornie mało znaczącą jednostkę, aby uczynić jej imię sławnym. Powołanie Abrama jest  przełomowym momentem Księgi Rodzaju – od teraz będziemy śledzić losy jednej rodziny, wybranej przez Boga, aby tak naprawdę to On mógł uczynić swoje Imię wielkim pośród ludzi, których stworzył, a oni Go odrzucili.

Bóg obiecał Abramowi trzy rzeczy: ziemię, potomstwo i błogosławieństwo. Od samego początku widzimy wierność Boga w spełnieniu swych obietnic, mimo zwątpienia, nieposłuszeństwa lub wręcz głupoty człowieka. Pierwsza spełnia się obietnica błogosławieństwa – nawet trudne sytuacje (Egipt, walka o uwolnienie Lota) przysparzają Abramowi więcej bogactwa i sławy, a tajemniczy kapłan Melchizedek błogosławi go wobec wszystkich. Lecz to obietnice ziemi i potomstwa najbardziej zajmują Abrama i Bóg kilkukrotnie zapewnia go, że się spełnią – i w tym kontekście padają jedne z najważniejszych słów obu Testamentów: „i uwierzył Bogu, a Bóg poczytał mu to za sprawiedliwość”.

Opisana poniżej tajemnicza ceremonia jest prawdopodobnie uroczystym potwierdzeniem przymierza, jakie Bóg zawiera z Abramem (lub wręcz jego zawarciem), godząc się symbolicznie, aby spotkał go los rozpołowionych zwierząt, jeśli to przymierze złamie; przymierze, którego pierwsze słowa brzmiały, „potomstwu twemu dam tę ziemię”.

Zwróć uwagę: Gdy Bóg przedstawia Abramowi trudny los jego potomków, wspomina o winie Amorytów, jednego z plemion w Kanaanie, która „dopełni się” w tym samym czasie, gdy powrócą potomkowie Abrama. Zatem gdy Izraelici weszli do Ziemi Obiecanej (zob. Ks. Jozuego), byli także narzędziem Bożej kary, jaka miała spać na Kananejczyków.

03_07

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia, na portalu wBiblii.pl.